Kanada: jak nie wpakować się w historię ze zmanipulowanym przebiegiem
Uważa się, że cofnięcie drogomierza to czysto domowa rozrywka. Podobno w Ameryce tego nie robią, bo grozi to grzywną i więzieniem. Niestety, nie oznacza to, że po drugiej stronie oceanu w ogóle nie wkręcają się do «deski». Kilka zasad zakupu samochodu w Kraju klonowego liścia pomoże Ci uniknąć rozczarowania i zaoszczędzić pieniądze.
Według Theglobeandmail.com, w Kanadzie (a także w USA) zwiększyła się liczba tak zwanych curbsiderów. Tak nazywano oszustów, którzy kupują i odsprzedają samochody. Nie są zarejestrowanymi dealerami, a udają osoby prywatne. Towar sprzedawany jest zazwyczaj na podwórkach zakładów przemysłowych lub na parkingach centrów handlowych. Właściwie stąd nazwa curbsider – dosłownie «stojący na uboczu».
Oczywiście ci faceci nie rejestrują pojazdu na swoje nazwisko. W związku z tym nie ma sensu szukać informacji o nich w oficjalnych rejestrach. Co więcej, to właśnie w okresie między rejestracjami pojazd zwykle traci znaczną część swojego przebiegu.
Biorąc to pod uwagę, w Ameryce coraz częściej korzystają z pomocy specjalistów, którzy określają wiarygodność odczytów drogomierza. Koncentrują się na znakach pośrednich, które mogą wskazywać na cofnięcie licznika. Na przykład «styrane» gumowe tuleje zawieszenia, zużyte gumowe nakładki pedałów hamulca, rozbieżności między datą premiery deski rozdzielczej a rokiem produkcji samochodu, oznaki odkręcania elementów złącznych itp.
Podczas korygowania przebiegu oszuści zwykle nie zadają sobie trudu, aby zmienić informacje we wszystkich elementach elektronicznych samochodu, a jedynie poprawiają dane na «desce». Tymczasem informacje o przebytej przez samochód odległości są gromadzone także w innych modułach sterujących (np. silniku czy automatycznej skrzyni biegów). Wyjątkiem są marki azjatyckie (gdzie przebieg jest zwykle przechowywany tylko na desce rozdzielczej). Tak czy inaczej, diagnostyka za pomocą specjalistycznego skanera daje dokładne informacje o przebiegu.
Popyt rodzi przestępstwo
Jeszcze do niedawna niewielu było chętnych do manipulowania danymi licznika kilometrów: wszechobecny i szybki dostęp do cyfrowych raportów historii pojazdu umożliwiał wykrycie oszustw w odpowiednim czasie.
Teraz sytuacja się zmieniła: niestabilny rynek i wzrost popytu na samochody używane sprawiły, że w pierwszej kolejności sprzedawane są samochody z niskim przebiegiem. Zostało to natychmiast zauważone przez oszustów, którzy opanowali metody przeprogramowywania cyfrowych drogomierzy, a nawet całkowitego zastąpienia «deski» samochodu dawcy.
Kupujący nie zawsze ma możliwość dokładnego sprawdzenia auta na miejscu. A kiedy może, po sprzedawcy nie ma już śladu. Jeśli chodzi o poprzednich właścicieli, nigdy nie wiedzą, co stało się z ich starym samochodem po jego sprzedaży.
Gdzie dealerów sześć tam nie ma co jeść
Większość dealerów, zarówno dużych, jak i małych, zwykle nie ośmielają się manipulować odczytem licznika kilometrów. Są zobowiązani do rejestracji pojazdów dla swoich firm i nie chcą żadnych dodatkowych kłopotów.
Ale mogą być niuanse. Czasami samochody na aukcjach przechodzą przez kilka hurtowników. Na jednym z etapów auto może trafić w ręce curbsidera.
Gdy sprzedawca detaliczny lub hurtowy kupuje samochód, musi zweryfikować jego przebieg z zapisami poprzednich właścicieli. Ale czasami dealerzy kupują i odsprzedają samochody ze skręconym przebiegiem, nawet o tym nie wiedząc.
Gdy nowy właściciel samochodu odkryje haczyk i złoży skargę we właściwym miejscu, dilerzy dostarczają mu dokumenty, z których wynika, że poprzedni właściciel też ich oszukał. W takim przypadku uzyskanie odszkodowania od sprzedawcy może być trudne i kosztowne, mimo że prawo jest po stronie kupującego.
Dobrą wiadomością jest to, że takie skandale są rzadkością na poziomie dealerów. Najbardziej narażeni na ryzyko są ci, którzy kupują samochody od osób prywatnych.
Jak rozpoznać szwindel
Jak rozpoznać curbsidera? Najbardziej niezawodnym sposobem jest zakup samochodu od firmy ColumbAuto, która od ponad 10 lat doradza nabywcom samochodów na aukcjach i ma spore doświadczenie w określaniu rzeczywistego wieku samochodu.
W ramach usług firmy – sprawdzenie samochodu na miejscu, w Kanadzie (a także w USA). Przeprowadza ją wykwalifikowany specjalista firmy partnerskiej ColumbAuto, przygotowując specjalny raport ze zdjęciami. Menedżerowie firmy powiedzą Ci więcej o tej usłudze.
Dla tych, którzy nadal chcą zaryzykować, kupując samochód w Ameryce od prywatnych handlarzy, można udzielić kilku sprawdzonych porad.
-
Jeśli wśród powodów sprzedaży samochodu znajduje się coś w rodzaju «kolega poprosił mnie o sprzedaż» lub «Sprzedaję auto przed wyjazdem», jest to powód do ostrożności.
-
Uważaj, jeśli sprzedawca zaoferuje Ci przyjazd i obejrzenie samochodu nie do jego domu, ale gdzie indziej.
-
Podczas oględzin auta upewnij się, że nazwisko właściciela w dokumentach i nazwisko sprzedawcy są zgodne.
-
Porównaj tablice rejestracyjne na samochodzie z tymi podanymi w dokumentach. Sprawdź, czy są one takie same z przodu i z tyłu.
-
Przeprowadź własne badania historii pojazdu, a w razie jakichkolwiek wątpliwości zleć profesjonalną kontrolę przed zakupem.
Źródła: Theglobeandmail.com, Caranddriver.com.
Zostaw wniosek o wybór super komfortowego samochodu!